Idea stara, jak logistyka
Gdy zaczyna brakować powierzchni wokół, należy wspiąć się na wyższy poziom – dosłownie i w przenośni.
Już około 3,5 tysiąca lat temu kultura egejska tworzyła budynki piętrowe (Akrotiri, Knossos), natomiast w znacznie młodszym starożytnym Rzymie kilkupiętrowe kamienice nie były niczym niezwykłym. Pomysł składowania przedmiotów na półkach i jego zaawansowane rozwinięcie w postaci dobudowywania kondygnacji w domach, jest tak stary, jak logistyka, która istniała „od zawsze”, ale nazywa się tak od niedawna. Manhattan jest tylko jego podniebną konsekwencją.
We współczesnej logistyce magazynowej mniej liczy się powierzchnia magazynowa, a bardziej liczba miejsc paletowych na regałach wysokiego składowania – czyli o wysokości od 7 do 10 metrów.
Poniżej 7 metrów do 4, mówimy o średnim składowaniu, natomiast poniżej 4 metrów o niskim. Czasem spotyka się piętrowe budynki magazynowe o wysokości nawet powyżej 50 metrów, w których na poszczególnych piętrach znajdują się regały do składowania.
Im jednak wyżej, podobnie jak w wielu innych dziedzinach życia, tym wymagania techniczne stają się również wyższe.
Łączna masa towarów ułożonych na regale nie może przekraczać jego dopuszczalnego obciążenia. Z kolei masa ładunku wraz z regałem nie powinna być większa od maksymalnego obciążenia podłogi. No dobrze, ale czym są masa, ciężar i waga? Hm… Potocznie znaczą to samo, ale to nieprawda. To jest właśnie ten wyższy poziom, dostępny tylko osobom, które potrafią wspiąć się na ten poziom.Najwyższy magazyn w Polsce ma ponad 40 metrów wysokości, ale coraz liczniejsze w kraju są magazyny klasy A o wysokości do 10 metrów. Stosunek powierzchni obiektu do wysokości składowania dyktuje ekonomika. Ale tak samo, jak w wieżowcu – im wyżej się mieszka, tym trudniej dotrzeć na właściwe piętro. Niezbędna jest winda. W magazynach do umieszczania towarów na regałach oraz zdejmowania służą specjalistyczne wózki widłowe. Mogą one podnosić ładunki do różnych wysokości, wymagają korytarzy dostępowych o różnych szerokościach i sterowane są w sposób tradycyjny, albo zdalny.
Wózki do kompletacji.
Mogą pracować na poziomie podłogi lub podnosić towary. Jedne i drugie mają wspólne cechy. Muszą mieć stanowisko dla operatora umożliwiające mu dostęp do sterowania z jednej strony, a do ładunku z drugiej strony. To skraca czas ściągania towaru. Dlatego kierownica została umieszczona w nich pod kątem 180°, inaczej niż w pozostałych wózkach. Ich widły mają długość od 1,6 m do 2,4 m. To daje możliwość kompletacji paru zamówień na raz. Wszystkie wózki, nie tylko te do kompletacji, zarejestrowane są w Urzędzie Dozoru Technicznego. Ich operatorzy posiadają certyfikaty niezbędne do obsługi danego typu wózka. Certyfikaty I WJO i II WJO pozwalają na obsługę wózków wysokiego składowania.
Osobną sprawą jest oznakowanie poziome korytarzy dostępowych do regałów oraz trasy dojazdów do nich.
Ich łączna długość w magazynie o powierzchni ok. 10 tys. m.kw., może wynosić nawet 3 km.
Jak składowano np. worki z ziarnem w dawnych, wielopiętrowych spichlerzach? Korzystano z windy-dźwigu. Nawet nazwa nie uległa zmianie. Oficjalna nazwa windy to dźwig (osobowy lub towarowy). Sama idea się nie zmieniła, zmieniły się tylko środki jej realizacji. Niby nic nowego, a jednak…